Jak być dobrym z angielskiego? Cóż, odpowiedź z jednej strony jest prosta – trzeba się uczyć… Ale możemy zadać sobie dalsze pytania: co to znaczy dla Ciebie być dobrym z języka angielskiego – czy chodzi Ci o czytanie, pisanie, rozumienie ze słuchu czy mówienie? Oraz: jak się uczyć tak, by osiągnąć nasz cel!
Co to znaczy być dobrym z angielskiego?
Pozornie proste pytanie można jak wszystko skomplikować. Zróbmy to więc! 🙂
Tradycyjnie kompetencje językowe rozbijamy na cztery niemalże oddzielne umiejętności:
Jeśli przyjrzeć się temu, jak ludzie znają język angielski, to często z jednej z tych kompetencji są dobrzy, a z drugiej niekoniecznie… albo są bardzo dobrzy!
Zobaczmy więc jak być dobrym z każdej z nich po kolei oraz jakich metod użyć, żeby opanować dany obszar znajomości języka angielskiego.
1. Jak być dobrym z czytania po angielsku?
Prawdopodobnie jest to umiejętność, która przychodzi nam najłatwiej.
Książka czy tekst w internecie nie ma trudnego akcentu, można powoli składać sobie literki i słowa w zdania. Co więcej, chociaż wcale tego nie zalecam, to jeśli mamy taką fantazję to podczas lektury tekstu po angielsku możemy sprawdzić nawet wszystkie słowa w słowniku. Zresztą dziś w przypadku słowników online nie trwa nawet tak długo jak niegdyś wertowanie opasłych tomów papierowych słowników polsko-angielskich, angielsko-polskich czy angielsko-angielskich.
Nauka czytania jest tradycyjną motywacją do nauki języków obcych. Głównie po to młodzi arystokraci uczyli się łaciny i greki. Chcieli potrenować mózg i kiedyś moc sobie poczytać Homera w oryginale czy sypnąć cytatem z Seneki. W tym celu właśnie trzeba znać dużo słów oraz przede wszystkim nudnych gramatycznych regułek, żeby wiedzieć jak układają się one w sensowną całość.
Problem w tym, że nawet jeśli dobrze idzie nam czytanie po angielsku, może nawet jesteśmy w stanie coś przetłumaczyć na nasz język, to jednak gdy przychodzi potrzeba użycia innej z kompetencji językowych, szczególnie coś powiedzieć, to zaczynają się schody…
2. Jak być dobrym z pisania po angielsku?
Sam na przykład przetłumaczyłem dwie książki z języka niemieckiego, chociaż z pisaniem w tym języku mam ciągle problemy. Jest tak dlatego, że gramatyka tego języka jest bardzo skomplikowana, każde słowo ma rodzajnik (które często są inne od „płci przedmiotu” w naszym języku, przez co wszystko się myli). Do tego cała ta deklinacja…
W języku angielskim sprawa jest tu o wiele prostsza. Tu bardziej będziemy mieć problem z ortografią, czy ogólnie z utrzymaniem ładnego stylu. Tak naprawdę nauka ładnego pisania po angielsku (a przynajmniej od pewnego poziomu zaawansowania) przypomina naukę ładnego pisania w swoim ojczystym języku. Uczymy się jak ładnie konstruować zdania, używać metafor i porównań, sensownie budować ciąg wypowiedzi, używać synonimów. Niewykształcony Anglik nie będzie wcale pisał dobrze po angielsku – mają straszne problemy z ortografią, a i niekoniecznie gramatyka będzie w ich wypocinach poprawna (trochę się napoprawiałem ich wypracowań ucząc w angielskiej szkole).
Tak więc żeby potrafić dobrze pisać po angielsku trzeba po prostu jeszcze lepiej znać gramatykę niż do samego czytania po angielsku. Dodatkowo trzeba też pouczyć się trochę o tym, jak ładnie tworzyć zdania.
Piszę o tym w osobnym wpisie, który przydać się może wszystkim przyszłym literatom!
3. Jak być dobrym ze słuchania po angielsku?
Tym co prawdopodobnie najbardziej frustruje ludzi uczących się języka angielskiego jest nasza nieumiejętność zrozumienia tego, co native speakerzy mówią. Sam pamiętam swoje rozgoryczenie, gdy po obronie magisterki z filologii angielskiej przeprowadziłem się na północ Anglii. Wkrótce ze zgrozą stwierdziłem, że nie jestem w stanie zrozumieć prostych zdań wypowiadanych po angielsku!
Taki jest właśnie efekt nauki, której celem jest jedynie czytanie i pisanie po angielsku właśnie. Okazuje się, że możemy być w stanie przeczytać każdą książkę, a nawet napisać poprawnie zaawansowany tekst, którego niewykształcony Anglik nie będzie w stanie zrozumieć. Niestety nawet wówczas ciągle możemy nadal mieć problem w zrozumieniu prostych konwersacji w sklepie, czy w zrozumieniu filmów w oryginale.
Aby być dobrym ze słuchania po angielsku nie ma innej metody jak dużo słuchać po angielsku. I to z najróżniejszych źródeł. Na szczęście w dzisiejszych czasach nie jest to wcale trudne. Możemy słuchać angielskiego radio, oglądać filmy w oryginale, większość piosenek jest po angielsku.
Dobrze jest czasami zrobić sobie jakiś listening comprehension czyli odpowiedzieć na pytania do słuchanego tekstu. Każdy kontakt z żywym, mówionym językiem będzie tu pomocny. Ważne tylko, żeby nie byli to tylko i wyłącznie rodacy mówiący po angielsku, bo tych zrozumieć nam będzie względnie łatwo. Staraj się słuchać ludzi z różnych krajów, w tym z różnych anglojęzycznych państw.
4. Jak być dobrym z mówienia po angielsku?
Tym co prawdopodobnie przysporzy nam najwięcej problemów – zwłaszcza jeśli samodzielnie uczymy się języka angielskiego w domu – będzie mówienie po angielsku. Szczególnie jeśli jesteśmy odrobinę nieśmiali i boimy się popełniać błędy. Okazać się wtedy może, że niby w głowie wiemy jak coś powiedzieć ale… słowa jakoś nie chcą przejść nam przez gardło.
Taki jest właśnie efekt nauki w szkolnej ławce, gdzie wkładane nam są do głowy w głównej mierze gramatyczne regułki, z których jesteśmy ciągle oceniani.
Albo jeśli uczymy się samodzielnie z kursów online, na których rozwiązujemy krzyżówki gramatyczne, próbujemy zapamiętywać słówka… Niestety często okazuje się wtedy, że nauczyły się angielskiego nasze oczy, ale nie gardło.
Tu znowu – jak w większości obszarów życia – praktyka czyni mistrza!
Nikt nie nauczył się jeździć na rowerze z książki o aerodynamice – aby mówić po angielsku musimy zacząć mówić po angielsku!
Ważne jest jednak, żeby nie utrwalić sobie błędnych nawyków. Oczywiście lepiej jest mówić z błędami niż nie mówić w ogóle. Dobrze jednak jest utrwalać sobie poprawne struktury gramatyczne, a nie błędne kalki z naszego ojczystego języka. Dlatego właśnie Metoda Bezpośrednia tak dobrze się tu sprawdza. Automatycznie powtarzamy tu mnóstwo poprawnych zdań, przez co wyrabiamy nawyk mówienia po angielsku i przełamujemy blokadę językową. Natomiast cała gramatyka i słownictwo niejako same wchodzą nam przy okazji do głowy.
Taką filozofię przyjąłem właśnie na kursie języka angielskiego online Speakingo. Dodatkowo pozwala on uczyć się mówić po angielsku kiedy i gdzie chcesz. Bez dojazdów i szalonych kosztów, nawet jeśli nie masz nikogo, kto chciałby z Tobą ćwiczyć mówienie po angielsku!
Jak więc być dobrym z języka angielskiego?
Jeśli więc chcemy być naprawdę dobrzy z angielskiego, prawdopodobnie powinniśmy przyłożyć się do nauki wszystkich tych czterech kompetencji językowych.
Oczywiście jest wiele popularnych metod nauki języka angielskiego. Najważniejsze jest to, żeby zdecydować się na tę, która najbardziej nam pasuje.
Nawet najlepsza metoda, której nie używamy nie da nam żadnego efektu. Podobnie nawet jeśli wybierzemy nawet nienajlepszy sposób nauki języka angielskiego, wcześniej czy później da ona nam jakiś efekt. Zawsze lepiej jest robić coś, niż nie robić nic. Nawet małymi kroczkami z czasem pokonamy nawet największy dystans. Regularna nauka to absolutna podstawa!
Jaka byłaby więc moja rada?
Chociaż prowadzę swój kurs online, zawsze polecam atakować temat z różnych stron.
Kursy angielskiego w szkołach językowych są świetne, ponieważ kontakt z żywym człowiekiem jest bardzo ważny. Co więcej często wręcz od innych uczniów można nauczyć się więcej niż od nauczyciela języka angielskiego, wymuszają też pewną regularność. Często tu jednak pies jest pogrzebany. Jeśli mamy napięty harmonogram zajęć może to być trudne. Odpowiedzią mogą być wtedy indywidualne lekcje z lektorem. Te z kolei jednak są dużo droższe no i z doświadczenia wiem, że zajętym uczniom nader łatwo przychodzi ich odwoływanie…
Dlatego pomimo wad, od których nauka online też nie jest wolna, myślę że warto w swoją naukę języka angielskiego wpleść również jakiś kurs online. Zarówno jako główną metodę nauki lub uzupełnienie innych ścieżek edukacyjnych.
Ich zdecydowaną zaletą jest elastyczność, możemy uczyć się kiedy i gdzie chcemy, o każdej porze dnia i nocy. Nie musimy przejmować się fryzurą ani makijażem, po prostu odpalamy komputer czy telefon i zabieramy się do nauki.
Również cena kursów online jest dużo korzystniejsza od takich, gdzie trzeba zapłacić żywemu człowiekowi za jej czy jego czas.
Bądź (bardzo) dobra/y z angielskiego!
Nauka online jest szczególnie dobra, jeśli uda nam znaleźć się aplikację czy stronę do nauki angielskiego, która robi to w ciekawy i przyjemny sposób. Moim zdaniem najważniejsze jest to, żeby nasz kurs online uczył tej najtrudniejszej z czterech kompetencji językowych: mówienia po angielsku. O gramatyce zawsze można sobie poczytać – na przykład na moim blogu. Ale prawdziwe wyzwanie to zastosować tę teorię w praktyce, w komunikacji po angielsku!
Dlatego polecam oczywiście kurs języka angielskiego online Speakingo, który pomaga w rozwoju wszystkich kompetencji językowych. Koncentruje się jednak na tym, z czym zwykle mamy największy problem – z oswojeniem nas w poprawnym mówieniu po angielsku!
Nauka polega na nim na rozmowie z komputerem lub telefonem, który rozumie co do niego po angielsku mówimy, chwali, a w razie potrzeby poprawia. To całkowicie nowatorskim podejściem do nauki angielskiego przez internet!
Na kursie Speakingo oglądasz piękne zdjęcia, słuchasz głosu native speakera i „tylko” odpowiadasz na pytania – podczas gdy cała starannie zawarta w programie nauczania gramatyka i słownictwo same wchodzą Ci do głowy!
Zresztą wypróbuj najlepiej sama lub sam. Rejestracja trwa dwie sekundy, po czym za darmo i bez żadnych zobowiązań możesz przez tydzień wypróbować, czy taka metoda nauki języka angielskiego Ci odpowiada!
Zapisz się na internetowy kurs języka angielskiego Speakingo!
Chcesz rozumieć Anglików? Zacznij mówić jak oni!
A jakie są Wasze sprawdzone pomysły na to, by być dobrym z angielskiego? Tylko bez reklam konkurencji proszę 🙂