Zastanawiasz się czy kursy językowe dla firm są dobrą inwestycją? Czy nakłady na naukę angielskiego się zwrócą, to znaczy jaki jest ROI (Return On Investment) z nauki angielskiego. Jednym słowem – czy mi się to opłaca?
Co to jest ROI?
ROI jest popularnym w biznesie skrótem od angielskich słów Return On Investment czyli „zwrot na inwestycji”. To znaczy, czy jeśli wydam 100zł na przeszkolenie swojego pracownika, to czy dzięki jego podwyższonym kompetencjom firma zarobi o tych 100zł więcej. W takim wypadku ROI wyniesie 100%, chociaż oczywiście może to być i więcej.
Wszyscy wiemy, że nauka języka angielskiego jest bardzo ważna. Poszerza nasze horyzonty, chroni nasze zdrowie1, między innymi mózg przed demencją, ogólnie podnosi też jakość życia człowieka.
Jednak bardzo wiele z potwierdzonych naukowo pożytków płynących z nauki języka angielskiego, takich jak zwiększone zdolności poznawcze czy umiejętność podejmowania trafniejszych decyzji2 bardzo trudno jest3, 4 „wyliczyć” i bezpośrednio udowodnić zarządowi firmy, że złotówka wydana na kursy językowe dla firm przyniosła tyle i tyle złotówek zysku.
W tym tekście przedstawię kilka popartych badaniami, twardych danych, które powinny rozwiać wątpliwości nawet największych sceptyków wobec kursów językowych dla firm.
Anglicy tracą 3,5% PKB ponieważ nie znają języków obcych
Na początek dane z Anglii.
Wydawać by się mogło, że skoro Anglicy znają już angielski, to nie muszą już uczyć się języków obcych. Tak też w większości myślą angielscy nastolatkowie, którzy są najgorsi w Europie z języków obcych. 75% dorosłych Brytyjczyków nie jest w stanie zamienić kilku słów w języku obcym! To lenistwo jednak nie pozostaje bez wpływu na gospodarkę kraju.
Prof. James Foreman-Peck z Departamentu Biznesu, Innowacji i Umiejętności (BIS) wyliczył5, że ignorancja ta kosztuje brytyjską gospodarkę aż 3.5% PKB, czyli 48 miliardów funtów (2013 rok). Dla porównania na obronę kraju, w tym utrzymanie broni atomowej, Wielka Brytania przeznacza zaledwie 1.7% PKB.
Fakt, że Anglicy nie uczą się języków obcych w szkole ani na kursach językowych dla firm profesor z Cardiff Business School nazwał uciążliwym „podatkiem od rozwoju”, który blokuje małych i średnich eksporterów, utrudnia również firmom działającym na lokalnym rynku zakup tańszych i lepszych produktów z zagranicy.
Wtóruje mu Bernardette Holmes z British Academy wskazując, że działanie na rynku zagranicznym nie może ograniczyć się do przetłumaczenia strony na język obcy. Potrzebne jest również zrozumieniu kultury i specyfiki danego kraju, co nie jest możliwe bez wyjścia poza ramy swojego własnego języka.
Skoro angielskie firmy, których pracownicy płynnie posługują się światowym lingua franca tracą aż tak dużo na nieznajomości nieporównywalnie mniej popularnych języków, jak wiele muszą tracić polskie firmy, które nie znają języka angielskiego!
Co zyskasz dzięki kursom językowym dla firm
By odpowiedzieć na to pytanie British Council przeprowadził badanie, w którym porównał wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych (FDI – Foreign Direct Investment) z anglojęzycznych krajów w Bangladeszu, Nigerii i Pakistanie (byłych brytyjskich koloniach, w których ludzie znają – chociaż nawet niekoniecznie dobrze – język angielski) z ich wielkością w Kamerunie i Rwandzie (byłe kolonie francuskie).
Okazuje się, że w krajach znających język angielski jest to między 33%-41%, natomiast w go nie znających zaledwie 1%-2%³6.
Kursy językowe dla firm: ROI potrzeb i ROI chęci
Kursy pracownicze dla firm podzielić można na dwie kategorie. Będą to szkolenia niezbędne dla funkcjonowania i rozwoju firmy (needs-based) oraz taki, których pracownicy po prostu chcą (wants-based)7.
Pracownicy chcą uczyć się języków obcych
W firmach spotkać można się z najróżniejszymi kursami i szkoleniami, które wydają się mieć niewiele wspólnego z profilem firmy. Dlaczego w Google’u uczą ludzi medytować na kursach Mindfulness? Nie robią tego jednak bez sensu!
Okazuje się, że szczęśliwy pracownik, to wydajny pracownik. Co więcej, wynagrodzenie nie jest jedynym argumentem, który pozwala zatrzymać dobrych pracowników. Przy pomocy – wrzucanych w koszty prowadzenia firmy – dodatkowych atrakcji (kupony na siłownię, język angielski itd.) można przekonać i zmotywować pracownika do dużo wydajniejszej pracy, która przyniesie już jak najbardziej mierzalne rezultaty.
Według badań aż 92% pracowników uważa, że nauka języka angielskiego jest ważna dla ich rozwoju zawodowego. Co więcej tylko 7% z nich jest zdania, że ich poziom znajomości języka angielskiego jest zadawalający8.
Nawet jeśli na aktualnym stanowisku pracownik może nie potrzebować języka angielskiego, to dzięki niemu będzie w stanie rozwinąć aspirację do bardziej odpowiedzialnych roli, może rozwijać swoje zainteresowania zawodowe i prywatne pasje, do których dostęp (blogi, YouTube, kursy online) często jest wyłącznie w języku angielskim.
Kwestie wizerunkowe
Badania pokazują, że to jak mówimy po angielsku ma wpływ na to, jak oceniane są nasze kompetencje9. Jeśli pracujemy w Wielkiej Brytanii bardzo ważne jest, żeby mieć jak najbardziej brytyjski akcent. W przypadku kontaktów z przedsiębiorcami z innych krajów akcent nie ma tak wielkiego znaczenia jak poprawność gramatyczna, a najbardziej płynność i swoboda wypowiedzi.
Jeśli mówimy po angielsku lepiej niż nasz business partner już na samym starcie zyskujemy negocjacyjną przewagę, wyglądamy na poważniejszego kontrahenta. Co więcej im swobodniej posługujemy się językiem angielskim, tym więcej „mózgowego procesora” przeznaczyć możemy o tym co powiedzieć, a nie jak to powiedzieć.
Ma to zastosowanie również dla całej firmy – trudno o lepszą dla niej wizytówkę niż fakt, że wszyscy jej pracownicy potrafią przynajmniej na podstawowym poziomie porozumieć się w języku angielskim.
Rzeczywiste potrzeby komunikacyjne firmy
Często jednak znajomość języka angielskiego jest po prostu koniecznością.
Komunikacja zewnętrzna
Jeśli firma zajmuje się eksportem, czy to usług czy towarów, to znajomość języka angielskiego jest czymś oczywistym.
Język angielski jest międzynarodowym sposobem komunikacji. Niestety trudno zaprezentować się na poważnego partnera biznesowego, jeśli nie potrafimy się wysłowić w rozmowie10. Również świetna znajomość języka angielskiego dodaje nam pewności siebie i pozwala łatwiej nawigować rozmową na tory, które chcielibyśmy, żeby obrała.
Badania analityków z Towers Watson dowiodły, że na przestrzeni 5 lat firmy, których pracownicy świetnie potrafili komunikować się po angielsku zarabiały aż o 47% więcej od firm, które komunikowały się słabo. Dotyczy się to wszystkich poziomów kadr: od obsługi klienta przez telefon, po kadry zarządzającej szukającej źródeł finansowania i rynków zbytu.
Innymi słowy, na 100zł zainwestowanych w firmy o słabej komunikacji tracimy -17 zł, inwestując w firmy o średniej komunikacji zarabiamy 16 zł, natomiast te o najwyższych umiejętnościach komunikacji zarabiają dla nas aż 30 zł w tym samym okresie czasu.
Komunikacja wewnątrz firmy
W większych firmach chlebem powszedni stają się również zespoły robocze złożone z ludzi pochodzących z różnych krajów, którzy komunikują się ze sobą po angielsku. Niestety w takiej sytuacji bardzo łatwo o nieporozumienia, jeśli poziom znajomości języka angielskiego u pracowników firmy jest niewystarczający. Dotyczy to porozumień zarówno językowych (gramatyka, składnia, słownictwo) jak i również kulturowych (komunikacja pozawerbalna, formułowanie wypowiedzi).
Prosta sytuacja: jeśli menadżer nie dogada się z programistą przez co firma straci tydzień (niezwykle drogiej) pracy zespołu developerów, koszty takiej wpadki będą dużo wyższe niż cena kilku lat nauki języka angielskiego dla nich wszystkich!
Nie mówiąc już o stracie lukratywnego kontraktu z powodu niezrozumianego idiomu…
Których języków warto uczyć na firmowych kursach?
Prof Albert Saiz wyliczył, jaki jest ROI dla poszczególnych języków. W przypadku Amerykanów sprawa nie wygląda powalająco: 1.5% dla języka hiszpańskiego, 2.3% dla francuskiego lub 3.8% dla języka niemieckiego. Nie ma to nic wspólnego z gramatyką tych języków, lecz przede wszystkim z siłą nabywczą ludzi się nimi posługujących oraz podażą – w Ameryce jest mnóstwo Meksykan, którzy świetnie mówią po hiszpańsku, przez co znajomość tego języka nie przekłada się na wyższe, lecz często na niższe zarobki11.
Zgodnie z tą logiką nie ma większego sensu uczyć się w Polsce języka ukraińskiego, ponieważ lepiej jest po prostu za mniejsze pieniądze zatrudnić native speakera języka ukraińskiego!
Jeśli nie specjalizujemy się wyłącznie w eksporcie do Rosji, Francji czy Niemiec sytuacja może wyglądać podobnie. W przypadku wielkiej firmy być może warto mieć jedną czy kilka osób do komunikacji z tymi krajami, jednak w większości przypadków najważniejszy jest język angielski, uniwersalny język świata.
Nawiasem mówiąc: oprócz fascynacji językiem angielskim, uczę się hobbistycznie rosyjskiego i niemieckiego. Potrafię się swobodnie w tych językach dogadać. Kiedy jednak robię poważny wykład w którymś z tych krajów zawsze robię go po angielsku. Z prostego powodu – na poważne tematy lepiej mówić w języku, którego oni nie rozumieją lub znają słabiej ode mnie, niż dukać i robić błędy w języku, w którym oni są ekspertami!
ROI z nauki języka angielskiego: Relacja kosztu do stopy zwrotu
Zwykle postępy na kursach językowych dla firm mierzy się ilością zapamiętanych słówek czy wyników z dyktand i testów gramatycznych. To łatwe i przyjemne z punktu widzenia szkoły językowej rozwiązanie. Niekoniecznie jednak mówi to wiele zarządowi firmy o ROI z nauki języka angielskiego jej pracowników.
Jedna ze szkół języka angielskiego postanowiła12 zbadać skuteczność kursu języka obcego dla firm pod kątem ROI właśnie. Z danych zgromadzonych od firm zapisanych na kursy językowe dowiedzieli się że:
każdy z pracowników zapisanych na kursy językowe dla firm zaoszczędza średnio 25 minut dziennie dzięki lepszej znajomości języka angielskiego.
W przypadku sześcioosobowych zespołów jest to już ponad 300 godzin rocznie.
W przeliczeniu na godzinny koszt zatrudnienia pracownika oszczędność okazała się znaczna, wartość dodatkowych roboczogodzin znacznie przekracza koszt ich kursu języka angielskiego dla firm.
Przebadani uczestnicy kursu wskazali na to, że:
- mniej czasu tracą na nieporozumienia
- mniej czasu spędzają na pisaniu i poprawianiu listów biznesowych, emaili i innych dokumentów
- popełniają mniej błędów w udzielaniu instrukcji i ich wykonywaniu
- nawiązują bardziej produktywne relacje z klientami i współpracownikami
- Jedna z firmy w branży IT powiedziała nawet, że napisanie dwustronicowego podsumowania z postępów prac zajmuje im teraz o połowę mniej czasu
Cena kursu językowego dla firm
Jak wielki pożytek nie płynąłby z nauki języka angielskiego na kursach językowych dla firm, ich cena nie może być zbyt wysoka.
ROI wyliczamy według formuły:
To znaczy od dochodu (revenue) odejmujemy koszt całkowity (total cost), przez który potem dzielimy całość. W praktyce oznacza to, że cena kursu językowego dla firm nie jest bez znaczenia.
Upraszczając, jeśli Firma A zainwestuje 65,000 zł w kurs językowy, dzięki któremu jej pracownicy wypracują dodatkowe zyski w wysokości 175,000 zł to:
ROI = (175,000 – 65,000)/65,000*100 = 169%
Czyli każda złotówka przeznaczona na kurs językowy dla tej firmy zwróci się ponad dwu-i-półkrotnie generując 2.69 zł.
Jeśli Firma B zainwestuje jednak 25,000 w kursy językowe dla firm, co zaowocuje dodatkowymi zleceniami w wysokości jedynie 7,500 zł to:
ROI = (7,500 – 25,000)/25,000*100 = -70%
Oznacza to, że cena kursu jest zbyt wysoka w stosunku do wygenerowanego pożytku.
Oczywiście jest to zbyt duże uproszczenia, ponieważ jak widzieliśmy powyżej bardzo trudno jest dokładnie określić ROI płynący z nauki języka angielskiego dla firmy. Nie oznacza to jednak również, że nie warto patrzeć na ceny kursów językowych dla firm.
Kursy językowe dla firm online i stacjonarne
Z tej perspektywy patrząc, dużo bezpieczniej jest zainwestować w kursy językowe online dla firm. Z tej prostej przyczyny, że są dużo tańsze.
Kalkulacja ceny stacjonarnego kursu języka angielskiego dla firm
Lekcje z żywym człowiekiem (polskim lektorem lub native speakerem, również przez internet) dla firm to koszt ok. 100-200 zł za zajęcia. Lekcje mniej niż dwa razy w tygodniu nie mają większego sensu, podobnie jak zajęcia w grupach powyżej 6 osób.
Stąd dla 60 osobowej firmy jest to:
150zł za zajęcia * 8 zajęć w miesiącu * 12 miesięcy * 10 grup = 144 000 zł rocznie
Jeśli zdobyta w ten sposób wiedza pozwoli wygenerować dodatkowych 30 000 przychodu, inwestycja się nie zwróci, a ROI wyniesie -70.16%…
Co więcej lekcje z człowiekiem nie dają zbyt dużej elastyczności czasowej, tak potrzebnej w pełnym napiętych terminów środowisku firmowym.
Kursy językowe online dla firm
Kursy językowe online dla firm dają dużo większą elastyczność czasową. Można uczyć się na nich w pracy i w czasie wolnym. Co więcej nauka dostępna jest 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu. Przy takiej dostępności trudno jest pracownikowi wykręcić się wymówką, że zabrakło czasu na naukę!
A jak wyglądałaby kalkulacja dla podobnej firmy, jeśli zdecydowałaby się na przykład na kurs językowy online Speakingo?
Kurs języka angielskiego online Speakingo kosztuje 39zł / miesięcznie w abonamencie, natomiast w przypadku umowy B2B, przy dużym zamówieniu firma liczyć może na 50% zniżki.
Czyli:
19.5 za miesiąc * 60 pracowników * 12 miesięcy = 14 040 zł rocznie
Jest to ponad 10 razy taniej i pozwala zaoszczędzić 129 960 zł! Dzięki temu jest dużo większa szansa, że ROI z nauki języka angielskiego będzie satysfakcjonujący!
Przy takim samym wzroście przychodu jak w przykładzie ze stacjonarnym kursem angielskiego dla firm w wysokości 30 000 zł, inwestycja w kurs angielskiego online dla firmy zwróci się z nawiązką, a ROI wyniesie 113,67%!
To znaczy każdy 1000 zł wydany na naukę angielskiego zwróci firmie 2137zł!
Dlaczego kurs języka angielskiego online Speakingo dla firm?
Problemem większości Polaków uczących się języka angielskiego nie jest gramatyka ani słówka, ale opory, wręcz lęk przed mówieniem. Jest to szczególnie uciążliwe w sektorze usług, gdzie pracownicy powinni być w stanie przeprowadzić swobodną rozmowę z zagranicznym klientem – a nie zdać test z językoznawstwa teoretycznego!
Kurs języka angielskiego online Speakingo jest wyjątkowy na tle innych platform e-learningowych, ponieważ wymusza na uczniu mówienie.
Nauka nie polega na rozwiązywaniu gramatycznych krzyżówek czy przesuwaniu myszką obrazków, ale w 100% polega na mówieniu.
Dzięki zastosowaniu technologii rozpoznawania mowy program rozumie ucznia, chwali albo poprawia. Dydaktyka ułożona została natomiast przez doktora filologii angielskiej – opiera się na Metodzie Bezpośredniej (jej znanym przedstawicielem jest np. metoda Callana) i zawiera całą potrzebną nam gramatykę oraz autorską listę 2000 najpopularniejszych angielskich słów, których znajomość pozwala zrozumieć 90% konwersacji.
Nauka jest jednak prosta i przyjemna – jak dziecko po prostu rozmawiamy z komputerem lub telefonem, który nas chwali lub w razie potrzeby poprawia, a potrzebne struktury i słownictwo „same” wchodzą nam do głowy!
A co najważniejsze – od samego początku wyrabiamy sobie nawyk myślenia i swobodnego mówienia po angielsku!
Jeśli brzmi to ciekawie, możesz zarejestrować się na kurs dwoma kliknięciami poniżej i sprawdzić czy taka metoda nauki języka angielskiego sprawdzi się w Twojej firmie.
Jeśli Cię to zaciekawi daj znać – przygotuję dla Twojej firmy indywidualną ofertę oraz pokażę jak wygląda panel kontrolny dla działu kadr!
Zapisz się na kurs języka angielskiego online Speakingo!
Chcesz rozumieć Anglików? Zacznij mówić jak oni!
Czy wiesz już na jakie kursy językowe dla firm chcesz zapisać swoich pracowników? Jakiego spodziewasz się ROI z ich nauki angielskiego? Jeśli macie jakieś doświadczenia w tym temacie, napiszcie proszę w komentarzach (tylko bez reklam konkurencji proszę).