Naukowcy zbadali wyniki naszych decyzji etycznych podejmowanych w języku obcym. Okazało się, że najprawdopodobniej słynny dylemat wagonika (trolley problem) po angielsku rozwiążesz inaczej niż w ojczystym języku!
Napis na obrazku:
- Nikt:
- Ludzie w filozoficznych eksperymentach myślowych
Co to jest dylemat wagonika (trolley problem)?
Dylemat wagonika (trolley problem) to słynne pytanie filozofów etyki. Spójrz na obrazek powyżej. Jesteś przy dźwigni (lever). Jeśli niczego nie zrobisz, zginie pięć osób. Czy przełączysz (switch) wajchę i zmienisz bieg pociągu (train)? Czy poświęcając jedną osobę by uratować pięć postąpisz moralnie czy nie?
To jest właśnie ów słynny dylemat wagonika (trolley problem).
Okazuje się, że dylemat stał się na tyle popularny, że na Facebooku powstała nawet specjalna strona z memami na ten temat. Znaleźć tam można też najróżniejsze modyfikacje tego problemu, z których klasycznym przykładem jest wersja z grubasem na moście.
Dylemat grubasa na kładce (the fat man on the bridge problem)
Wyobraźmy sobie, że nie wystarczy tylko przesunąć dźwignię. Aby powstrzymać bieg pociągu musisz… zrzucić na tory grubasa z mostu, by w ten sposób zablokować trakcję i uratować życie pięciu osobom.
Okazuje się, że sprawa komplikuje się. I podejmiemy inne wybory!
Można powiedzieć, że formułujemy nasze sądy moralne w oparciu o dwie postawy czy też filozofie:
- Ważny jest skutek danego działania, jego konsekwencja (consequentialism).
- Działania są same w sobie dobre lub złe z natury. Nie wolno kraść, kłamać, zabijać i już, koniec kropka. W filozofii nazywamy takie myślenie deontologią, jej słynnym przedstawicielem jest np. Immanuel Kant.
Co ciekawe w tych dwóch sytuacjach podejmiemy różne decyzje etyczne. W pierwszym przypadku skłaniać się będziemy najpierw ku konsekwencjalizmowi (większość powie, żeby przełożyć wajchę). Natomiast w drugim przypadku zgodzimy się raczej z Kantem, że „przepraszam bardzo chłopaki związane na torach, ale ludzi z mostu zrzucać nie wolno i już”.
Dlaczego tak się dzieje?
Wygląda na to, że odpowiedź leży w naturze samego języka, czy też sposobu w jaki myślimy przy jego użyciu.
Dylemat wagonika (trolley problem) rozwiążesz inaczej w języku obcym
Zespół naukowców opublikował wyniki badań, w których to samo pytanie zadano w języku obcym. Wyniki są zaskakujące.
Chociaż tylko 20% osób gotowe było zepchnąć amatora niezdrowej diety z kładki, w języku obcym procent ludzi decydujących, że pięć to więcej niż jeden rośnie aż do 50%!
W języku obcym aż połowa – czyli dwa i pół razy więcej – ludzi podejmuje bardziej racjonalną – chociaż trudno powiedzieć czy „bardziej etyczną” – decyzję!
Naukowcy odpytywali Hiszpanów w języku angielskim, oraz Anglików po hiszpańsku – tak więc nie jest to kwestia danego języka. W obu przypadkach procent był taki sam – nie można więc powiedzieć, że to tylko język angielski jest bardziej wyrachowany czy utylitarny.
O co więc chodzi?
Dlaczego po angielsku podejmujemy rozsądniejsze decyzje?
Według badaczy z Chicago University język którym się posługujemy kształtuje nasz obraz rzeczywistości. Gdy myślimy w języku obcym jest on mniej żywy, mniej realny niż w języku ojczystym. Dlatego myśląc o sprawie po polsku wyraźnie widzimy grubasa przed sobą i czujemy, że nie chcielibyśmy go zrzucać z kładki. Gdy pomyślimy o tym po angielsku sytuacja jest mniej żywa, bardziej teoretyczna. Pozwalamy wtedy zadecydować bardziej rozumowi niż emocjom.
Jeśli więc jesteśmy zbyt emocjonalnymi osobami, zbyt dajemy się wodzić naszym uczuciom za nos, może warto czasami przemyśleć sprawę po angielsku?
Psycholog Sayuri Hayakawa pisze:
- The languages we use are not simply interchangeable vehicles for transmitting ideas, rather, the language itself can change how we think and feel about those ideas.
(Języki którymi się posługujemy nie są po prostu zamiennymi „pojazdami” [narzędziami] do przekazywania idei, raczej to sam język może zmienić [sposób] w jaki myślimy i czujemy na temat tych pomysłów.)
Swoją teorię potwierdzili badaniami, tym razem na Niemcach. Oprócz pytania o zrzucanie z kładki zapytali również, jak wyraźnie widzą oczami wyobraźni całą sytuację. Okazało się, że po angielsku nie potrafili sobie wyobrazić ani ratowanych ludzi, ani poświęcanego kozła ofiarnego. I to prawdopodobnie stąd cała różnica.
Jednym słowem po angielsku inaczej wyobrażamy sobie świat, co ma bezpośrednie przełożenie na nasze – nie tylko moralne – decyzje w życiu!
Chcesz podejmować rozsądniejsze decyzje? Naucz się języka angielskiego!
Jak widzisz język angielski to nie tylko lepsza praca, zdrowszy mózg i swoboda podróżowania po całym świecie. Wielojęzyczność to również umiejętność podejmowania mądrzejszych decyzji!
A jak najlepiej nauczyć się języka angielskiego?
Tu powiedziałbym, że nie tylko głową, ale również sercem. To właśnie te obrazy rzeczywistości, które budujemy w umyśle pozwalają lepiej zapamiętywać. Dlatego właśnie „nauka słówek” czy teorii gramatyki nie działa tak dobrze, jak nauka całych zdań po angielsku.
Na kursie języka angielskiego Speakingo takie zdania dodatkowo opatrzone są pięknymi zdjęciami, które pomagają Ci budować skojarzenia – czyli zapamiętywać. Zawierają też całą potrzebną Ci gramatykę i 2000 najważniejszych angielskich słów. Słuchasz głosu native speakera i od razu odpowiadasz – przez co nie powstaje blokada językowa.
Jednym słowem uczysz się jak dziecko – słuchasz, mówisz, dobrze się bawisz – i nagle okazuje się że wszystko potrafisz powiedzieć!
Dzięki Speakingo Twoje dylematy wagonika wyglądać będą tak:
Zresztą najlepiej pobierz sobie aplikację Speakingo na telefon lub zarejestruj się poniżej, żeby przez tydzień, bez żadnych zobowiązań osobiście przetestować czy podoba Ci się taka metoda nauki angielskiego czy nie!
Wypróbuj kurs języka angielskiego Speakingo!
Chcesz rozumieć Anglików? Zacznij mówić jak oni!
A co Wy zrobilibyście w obliczu dylemat wagonika (trolley problem)? Zrzucilibyście grubasa z kładki? A co jeśli on byłby złym – albo dobrym – człowiekiem? Napiszcie swoje przemyślenia w komentarzach!